Inteligentne plastry SmartHEAL zwyciężyły w kategorii Innowacja Roku

Zwycięzcą w kategorii Innowacji roku jest SmartHEAL. To inteligentny opatrunek na miarę potrzeb pacjentów żyjących w XXI wieku, opracowany przez polskich wynalazców. Dzięki niemu w prosty i szybki sposób można sprawdzić, jak goją się rany przewlekłe — bez konieczności zrywania plastra, a niekiedy nawet bez wizyty u lekarza. Wystarczy do tego telefon z zainstalowaną aplikacją. W połączeniu z inteligentnym opatrunkiem pozwoli wykryć zaburzenia procesu gojenia rany i rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych. W ten sposób skraca się nie tylko proces leczenia, ale też umożliwia zatrzymanie niebezpiecznej dla życia infekcji.

Autor: Karolina Modzelewska | 06.03.2023

SmartHEAL to proste w obsłudze, nieinwazyjne i tanie narzędzie diagnostyczne ran przewlekłych, umożliwiające natychmiastowe wykrycie zmian pH skorelowanych ze stanem zapalnym i tym samym dobranie właściwego leczenia, bez konieczności zdejmowania opatrunku, a tym samym bez naruszania tkanki. Pomiar pH w opatrunku SmartHEAL działa w oparciu o sensor elektrochemiczny.

Wysięk z rany dociera do dwóch elektrod – elektrody referencyjnej oraz elektrody wskaźnikowej z warstwą czułą na zmiany poziomu współczynnika. Kwasowość lub zasadowość odczynu jest wyznaczana na podstawie różnicy potencjałów elektrod. Następnie za pomocą anteny RFID wynik odczytywany jest przez pacjenta lub personel medyczny. Dzięki komunikacji RFID sam czujnik na opatrunku nie wymaga zasilania ani baterii do codziennego użytku. Personel medyczny lub sami pacjenci mogą odczytać aktualny stan wartości pH, przesuwając nad czujnikiem urządzenie mobilne np. telefon z zainstalowaną aplikacją SmartHeal.

Zebrane dane są dalej analizowane i mogą być wykorzystane do przepisania skutecznego, ukierunkowanego leczenia farmakologicznego, co skutkuje szybszym powrotem do zdrowia i mniejszym ryzykiem powikłań. Ponadto czujnik SmartHEAL pozwala na szybką, łatwą i wygodną analizę rany. Kluczem do powstania tego rozwiązania była opracowana przez polskich wynalazców nowatorska technologia produkcji opatrunku ze zintegrowanym czujnikiem, która obejmuje skalowalną i łatwą do wdrożenia technologię sitodruku w połączeniu z termotransferem.

SmartHEAL jest alternatywą dla tradycyjnej metody analizy procesu gojenia ran, opierającej się głównie na subiektywnej ocenie rozmiaru, koloru czy zapachu rany. Bardziej miarodajną, ale zarazem kosztowniejszą i mniej przyjemną dla pacjenta alternatywą, są badania laboratoryjne tkanki pobranej prosto z rany. Niska cena czyni wynalazek potencjalnie ogólnodostępnym. To szczególnie ważne w obliczu wielu wyzwań, przed jakimi stoi polska służba zdrowia. Rozwiązanie SmartHEAL umożliwia rzadsze wizyty u lekarzy i bardziej ukierunkowane leczenie pacjentom pozostającym w hospitalizacji domowej.

Zwycięzca kategorii Laptop Gamingowy Roku. Przed wami Lenovo Legion 5 Pro

Ostatni rok przyniósł ewolucję na rynku laptopów, więc wybór najlepszego modelu wcale nie był taki łatwy. W plebiscycie nominowano bardzo udane propozycje, które wyróżniały się ciekawymi, innowacyjnymi rozwiązaniami, nierzadko docenianymi przez samych graczy. Ostatecznie uznaliśmy, że najlepszym wśród nominowanych modeli jest nowy Lenovo Legion 5 Pro.

06.03.2023

Lenovo Legion 5 Pro to rozpoznawalna marka, która od lat jest ceniona wśród graczy i entuzjastów. Nowy (a właściwie ubiegłoroczny) model nie wprowadza rewolucji; bardziej można mówić o odświeżeniu, usprawnieniu wcześniejszego projektu. Nie trzeba było jednak wprowadzać istotnych zmian, bo laptop zaliczał się do bardzo udanych konstrukcji. Świadczy o tym świetna jakość wykonania, ale też bardzo dobra specyfikacja. Wszystko przy zachowaniu ciekawej, stonowanej stylistyki.

Lenovo Legion 5 Pro (2022) występuje w 15- i 16-calowej wersji. Szczególnie ciekawie wypada ta druga. Świetny ekran to jedna z najmocniejszych stron laptopa. Producent zastosował panel IPS o rozdzielczości 2560 x 1600 px (proporcje 16:10), który odznacza się bardzo dobrymi parametrami – możemy liczyć na dobre odwzorowanie kolorów sRGB 100%, wysoką jasność 500 nitów, a do tego też wysoką częstotliwość odświeżania 165 Hz ze wsparciem dla technologii G-Sync i czas reakcji na poziomie 3 ms.

Źródło: Licencjodawca

Legion 5 Pro powinien spełnić oczekiwania wymagających graczy, którzy oczekują wysokiej płynności animacji w dynamicznych tytułach. Laptop jednak tak naprawdę pokaże pazur jeżeli będzie używany do czegoś więcej więcej niż grania. Profesjonaliści docenią świetną jakość obrazu, co będzie można wykorzystać podczas tworzenia treści – montowania filmów, edycji zdjęć czy renderowania. Może nie jest to poziom ekranów OLED czy superszybkich matryc IPS 240/360 Hz, ale jest naprawdę nieźle.

Sam sprzęt to nie wszystko, bo producent zadbał też o komfort użytkowania. Użytkownicy docenią wygodną, pełnowymiarową klawiaturę Legion Spectrum z 4-strefowym podświetleniem RGB LED. Touchpad jest duży i precyzyjny w działaniu, ale w razie potrzeby można go też wyłączyć.

Źródło: Licencjodawca

Na obudowie wyprowadzono naprawdę bogaty zestaw portów. Do dyspozycji oddano pięć USB (w tym dwa USB typ C), złącze Thunderbolt 4, a także wyjście HDMI i złącze audio combo. Za łączność odpowiada standardowa karta sieciowa 2.5G LAN, a do tego też układ bezprzewodowy Wi-Fi 6E z obsługą Bluetooth 5.2. Jest więc wszystko, czego możemy oczekiwać od funkcjonalnego, nowoczesnego laptopa.

Lenovo Legion 5 Pro został zamknięty w eleganckiej, metalowej obudowie, więc nie musimy się martwić o jakość wykonania sprzętu. Co prawda po bokach umieszczono spore otwory wentylacyjne, ale nie da się tego uniknąć w sprzęcie z górnej półki.

Nowa wersja Lenovo Legion 5 Pro to też nowa, lepsza specyfikacja. W sprzedaży występują konfiguracje z procesorami AMD i Intel. Warto tutaj zwrócić uwagę na modele z jednostkami Intel Core 12. generacji (Alder Lake), które bazują na hybrydowej architekturze, wprowadzają obsługę nowych, szybszych pamięci DDR5 RAM i przynoszą ogromny przyrost wydajności. Konfiguracja z procesorem Intel Core i7-12700H to prawdziwa petarda, która powinna spełnić oczekiwania wymagających użytkowników.

Specyfikacja ubiegłorocznych wersji nadal obejmuje stare karty graficzne GeForce RTX 3000 (nowsze modele GeForce RTX 4000 pojawią się dopiero w tym roku). Co istotne, producent zdecydował się na zastosowanie mocnych układów w wydajnych wersjach (nieograniczonych limitami mocy, które często podcinają skrzydła gamingowym konstrukcjom). W topowej wersji zastosowano grafikę GeForce RTX 3070 Ti z limitem TGP 125 W, która nierzadko pokonuje podobne modele w konkurencyjnych laptopach. Taka grafika pozwala na komfortową rozgrywkę w rozdzielczości 1080p czy 1600p.

Źródło: Licencjodawca

Dobra, wydajna specyfikacja to tylko połowa sukcesu gamingowych laptopów. Równie istotną sprawą jest zastosowane chłodzenie. Całe szczęście w tym przypadku jest naprawdę dobrze. Producent zastosował niezły system chłodzenia Legion Coldfront 4.0 – konstrukcja bez problemu radzi sobie z topowymi podzespołami, a przy tym cechuje się całkiem dobrą kulturą pracy (ta mogłaby być jednak lepsza). Warto jednak zaznaczyć, że laptop nie należy do zbyt kompaktowych modeli.

Lenovo Legion 5 Pro to laptop z górnej półki, który jest adresowany do wymagających użytkowników. Sprzęt wyróżnia się dopracowaną konstrukcją, mocną specyfikacją, a także dobrą funkcjonalnością. Nie jest tani, bo podstawowe konfiguracje to koszt około 7 tys. złotych, a za te lepsze trzeba wyłożyć już ponad 10 tys. złotych.

Komponent Komputerowy Roku. NVIDIA GeForce RTX 4090 nie bierze jeńców

Wybranie zwycięzcy plebiscytu Imperatory WP 2022 w kategorii "Komponent Komputerowy Roku" nie było łatwe. Wśród nominowanych znalazły się bardzo udane produkty, które spotkały się z pozytywnym odbiorem redaktorów, jak i samych klientów – niewątpliwie można mówić o rewolucyjnym sprzęcie, który będzie miał wpływ na rozwój rynku komputerowego przez kolejne lata. Zgodnie z decyzją ekspertów, najciekawszą i najbardziej innowacyjną propozycją została wybrana karta graficzna Nvidia GeForce RTX 4090.

06.03.2023

NVIDIA GeForce RTX 4090 to topowy przedstawiciel serii kart graficznych GeForce RTX 4000, które pojawiły się w komputerach stacjonarnych i laptopach. Najlepszych, najbardziej dopracowanych i najpotężniejszych kart graficznych na rynku. Nowe karty bez wątpienia będą przełomem. Nie mówimy jednak tylko o przełomie na rynku kart graficznych czy podzespołów komputerowych, ale również o przełomie na rynku gier komputerowych.

Sukces kart graficznych GeForce RTX 4000 w dużej mierze wynika z nowej architektury Ada Lovelace, która wprowadza przeprojektowane multiprocesory strumieniowe, a także usprawnione jednostki odpowiedzialne za Ray Tracing i obliczenia Tensor. W praktyce oznacza to ogromny wzrost – nie tylko wydajności, ale też efektywności energetycznej. Wystarczy wspomnieć, że możemy tutaj liczyć na ponad dwukrotnie wyższą wydajność względem starej architektury Ampere przy tym samym poborze mocy.

Nowa architektura to także jeszcze lepsza funkcjonalność, która będzie miała wpływ na graczy i streamerów. Producent wprowadził technologię DLSS 3.0 – Frame Generation, która pozwala generować dodatkowe, pośrednie klatki, tym samym znacząco zwiększając płynność animacji bez widocznego wpływu na jakość obrazu. Co prawda na premierę nie otrzymaliśmy zbyt dużej liczby gier ze wsparciem dla technologii, ale takich tytułów z biegiem czasu powinno przybywać.

Źródło: Licencjodawca

To jednak nie wszystko. Dodano też sprzętowe wsparcie dla znacznie efektywniejszego kodeka AV1, dzięki czemu karta radzi sobie ze streamowaniem wideo 4K przy płynności 120 fps utrzymując dobrą wydajność sprzętu. Szkoda jednak, że zabrakło wsparcia dla interfejsu Displayport 2.1, który będzie stosowany w najnowszych i najlepszych monitorach (szczególnie, że taki interfejs znalazł się w nowych kartach graficznych AMD Radeon RX 7000).

GeForce RTX 4090 to niejako wizytówka generacji Ada Lovelace. Na pokładzie znalazł się układ graficzny Ada Lovelace AD102, ale w mocno przyciętej konfiguracji z 16 384 jednostkami cieniującymi, 128 jednostkami RT i 512 jednostkami Tensor (może to sugerować, że za jakiś czas powstanie jeszcze wydajniejszy model z pełnym rdzeniem – np. hipotetyczny GeForce RTX 4090 Ti). Do dyspozycji oddano też 24 GB szybkiej pamięci GDDR6X 384-bit – jej przepustowość to ponad 1 TB/s (!).

Źródło: Licencjodawca

Taka specyfikacja przekłada się na rewelacyjne osiągi. Możemy liczyć na ogromny przyrost wydajności, który sięga nawet kilkudziesięciu procent względem topowych modeli z poprzedniej generacji GeForce RTX 3000. Mówimy więc o największym skoku w wydajności w skali obecnej, jak i całej poprzedniej dekady. Wszystko to przy niższym poborze energii niż topowe jednostki poprzedniej generacji. Takie możliwości jak najbardziej można nazwać rewolucją.

Na rynku pojawiła się masa autorskich, ulepszonych wersji kart 4090. Na pochwałę zasługuje jednak referencyjna wersja akceleratora (Nvidia Founders Edition), która została dopracowana przez projektantów prawie w najmniejszym calu. Zastosowane chłodzenie jest słusznych rozmiarów, ale zapewnia niskie temperatury, a do tego cechuje się bardzo wysoką kulturą pracy. Umówmy się - przy tak złożonym układzie graficznym, jakim jest AD102, niewątpliwie można mówić o sporym wyczynie.

Źródło: Licencjodawca

Nowej karty Nvidii nie ominęły jednak problemy. Największą bolączką okazało się nowe złącze zasilania 16-pin (12VHPWR), które było krytykowane za awaryjność – w sieci pojawiały się doniesienia o przegrzewaniu i topieniu gniazda, co powodowało uszkodzenie całej karty graficznej. Według oficjalnego komunikatu producenta, łącznie zidentyfikowano około 50 takich przypadków i miały one być spowodowane niewłaściwym mocowaniem wtyczki w gnieździe.

GeForce RTX 4090 to topowa karta graficzna, która świetnie wykorzystuje możliwości nowej architektury. Należy jednak zaznaczyć, że to wyjątkowa konstrukcja, która w rzeczywistości jest adresowana dla wąskiego grona odbiorców – konstrukcja sprawdzi się w najwydajniejszych komputerach do grania, ale też w stacjach roboczych do tworzenia treści. Mówimy o karcie graficznej kosztującej 10 tysięcy złotych, więc mało kto będzie mógł sobie na nią pozwolić. W tym segmencie wydajnościowym to (mimo wszystko!) naprawdę tania propozycja.

uwaga

Niektóre elementy serwisu mogą niepoprawnie wyświetlać się w Twojej wersji przeglądarki. Aby w pełni cieszyć się z użytkowania serwisu zaktualizuj przeglądarkę lub zmień ją na jedną z następujących: Chrome, Mozilla Firefox, Opera, Edge, Safari

zamknij