Który model otrzyma tytuł Aparatu Fotograficznego Roku 2022 w plebiscycie Imperatory WP 2022?
Mimo tego, że smartfony przejęły gałąź apartów kompaktowych, producenci sprzętu wciąż pokazują nowe modele bezlusterkowców. Są one kierowane do ambitnych pasjonatów oraz profesjonalistów. Przyjrzymy się uważniej kandydatom w kategorii „Aparat Fotograficzny Roku” w plebiscycie Imperatory WP 2022.
Nominowani w kategorii #10 ► APARAT FOTOGRAFICZNY ROKU
Canon EOS R6 Mark II
Canon EOS R6 Mark II to korpus, który zwrócił naszą uwagę od razu. To pełnoklatkowy bezlusterkowiec z matrycą o rozdzielczości 24 Mpix. Jest kierowany do zaawansowanych hobbystów, chociaż z pewnością znajdzie się w torbach wielu profesjonalistów jako zapasowe body. Biorąc pod uwagę jego możliwości fotograficzne oraz filmowe z powodzeniem sprawdziłby się jako podstawowy aparat większości fotografów. Gdyby pojawił się na rynku 2-3 lata wcześniej, na pewno już wtedy pojawiłby się w selekcji konkursowej. Canon EOS R6 Mark II pozwala na fotografowanie z rozszerzoną czułością ISO do wartości 204 800; nagrywanie w kodekach MPEG-4, H.264 oraz H.265; ma 2 sloty kart pamięci, a maksymalna prędkość zdjęć w serii przy użyciu migawki elektronicznej to aż 40 kl./s. To sprzęt, który bez wątpienia jest warty uwagi w 2023 roku.
Canon EOS R7
Bezlusterkowiec Canon EOS R7 słusznie kojarzy się z lustrzanką Canon EOS 7D. W środku kryje matrycę APS-C3 o rozdzielczości 33 Mpix, która pracuje z czułością ISO do 32 000. Podwójny slot kart pamięci, w pełni obracany ekran i możliwość rejestrowania 15 kl./s to specyfikacja, która z pewnością przypadnie do gustu fotografom przyrody, portrecistom czy początkującym adeptom fotografii sportowej. Mówiąc o modelu Canon EOS R7 nie można pominąć możliwości kręcenia wideo w rozdzielczości 4K/30p w formacie H.265. Dodając do tego zaawansowaną technologię śledzenia obiektów, wspomniane czynniki sprawią, że Canon EOS R7 jest jednym z modeli współczesnych bezlusterkowców, które trafiają w serca wlogerów i początkujących filmowców.
Fujifilm X-T5
Fujifilm X-T5 to doskonały przykład konsekwentnego rozwoju bezlusterkowców z matrycą APS-C w estetyce retro. Każdy, kto miał w rękach jakikolwiek korpus serii X-T, od razu będzie wiedział, jak obsługiwać nową generację bezlusterkowców Fujifilm. Ten aparat jest po prostu piękny i niesamowicie łatwy w obsłudze. Nie można zapominać o jakości obrazu – symulacje tradycyjnych filmów światłoczułych to to, co kochamy najbardziej u tego producenta. Fujifilm X-T5 ma nową stabilizowaną matrycę o rozdzielczości 40 Mpix, wspieraną przez nowy procesor. Jak na współczesny korpus, „piątka” została wyposażona w zaawansowane funkcje filmowe, w tym nagrywanie 6,2K obrazu z całego sensora. Mimo tego, że to aparat przeznaczony dla osób kochających fotografowanie i chcących skoncentrować się na samym procesie, trzeba podkreślić, że Fujifilm X-T-5 to narzędzie profesjonalne, pewne, piękne i bardzo uniwersalne.
Nikon Z30
Nikon Z30 to kompletnie nowe podejście japońskiego giganta do bezlusterkowców. Korpus został pozbawiony wizjera elektronicznego, a kadrowanie i obsługa odbywają się za pośrednictwem tylnego obracanego ekranu LCD. Nikon kieruje model Z30 do wlogerów, lecz ten aparat oferuje naprawdę sporo więcej. Kręcenie w rozdzielczości 4K ze śledzeniem okiem dopracowanym niemal do perfekcji to coś, czego pragnie każda osoba nagrywająca materiały w biegu. Malutka obudowa i wygodny uchwyt sprawiają, że Nikon Z30 nie ciąży podczas długich spacerów, co docenią podróżnicy. Dobrą jakość obrazu zapewnia matryca APS-C o rozdzielczości 20 Mpix. Mimo tego, że Z30 nie jest uważany za model dla profesjonalistów, dla wielu z nich może stać się aparatem codziennego użytku. W końcu najlepszy aparat to ten, który mamy pod ręką.
Sony A7R V
Sony A7R V jest kwintesencją ewolucji bezlusterkowców. Piąta generacja serii korpusów pełnoklatkowych z dużą rozdzielczością matrycy jest dopracowana niemal do granic możliwości. Konstrukcja korpusu jest znana z poprzednich wersji, ergonomia jest na podobnym poziomie, lecz pojawiło się kilka usprawnień, jak wygodniejszy uchwyt. Sercem korpusu jest sensor BSI CMOS o rozdzielczości 61 Mpix z ulepszoną opcją Pixel Shift, co pozwoli na zrobienie pojedynczego zdjęcia o rozmiarze nawet 240 Mpix. Nowy procesor znacznie przyspieszył działanie korpusu, a system stabilizacji działa jeszce wydajniej – nawet do 8 EV. Warto zwrócić uwagę na ciekawą konstrukcję ekranu, który jest nie tylko obracany, ale też odchylany jak we wcześniejszych modelach. Wisienką na torcie jest system ustawiania ostrości, który bazuje na algorytmach sztucznej inteligencji, a co za tym idzie, jest jeszcze dokładniejszy i szybszy. Filmowcy natomiast nie mogą westchnąć patrząc na możliwość kręcenia w rozdzielczości 8K. Sony A7R V nie jest już tylko aparatem do studia, to zaawansowane narzędzie dla zawodowych fotografów zajmujących się różnymi dziedzinami.